Wyjątkowy Wielki Tydzień
Bez względu na to czy uważacie się za ludzi wierzących czy też niewierzących, to jesteście teraz w nietypowej sytuacji. Wszyscy znajdujemy się w takim dziwnym czasie. Nie można nigdzie wychodzić, prowadzić normalnego życia. I w takich okolicznościach zaczyna się nam Wielki Tydzień. Taki inny niż ten, który był przed rokiem, dwoma, trzema. Te Święta Wielkanocne siłą rzeczy będą inne.
Może jesteście wkurzeni tą całą sytuacją i macie tego wszystkiego serdecznie dość. Może wielu z Was czuje się teraz samotnie. Jeśli tak jest, to możecie mieć pewność, że to uczucie nie dotyczy tylko Was. Samotność to coś czego w swoim życiu doświadczał Jezus. Był sam przez 40 dni na pustyni, był sam mając świadomość faktu, że inni ludzie często Go nie rozumieją. Czasem bywał sam nawet znajdując się w tłumie ludzi. Fatalne uczucie...
Jezus bywał sam, ale miał świadomość, że nie jest skazany na samotność. Wiedział, że cokolwiek by się nie działo, choćby się waliło i paliło, to czuwa nad Nim Ojciec. I nawet na krzyżu, kiedy z jednej strony wołał "Boże mój, czemuś mnie opuścił?" to chwilę później powiedział "Ojcze, w ręce Twoje polecam Ducha mego". To w trudnych chwilach dodawało Mu sił.
Wiara to oczywiście indywidualna sprawa każdego z Was. To co myślą inni nie jest wcale aż takie ważne, w tej kwestii liczy się przede wszystkim Twoje zdanie. I bardzo mocno nam wszystkim życzę, abyśmy w czasie tych Świąt i w każdym kolejnym dniu później mieli świadomości, że czasem możemy być sami, ale nigdy nie jesteśmy skazani na samotność.
Jeśli macie chęć obejrzeć coś wartościowego polecam młodzieżówkę online - Samotność
Trzymajcie się ciepło i zdrowo, pozdrawiam bardzo mocno!
Zdrowych, rodzinnych Świąt.
Mateusz Mendroch
Może jesteście wkurzeni tą całą sytuacją i macie tego wszystkiego serdecznie dość. Może wielu z Was czuje się teraz samotnie. Jeśli tak jest, to możecie mieć pewność, że to uczucie nie dotyczy tylko Was. Samotność to coś czego w swoim życiu doświadczał Jezus. Był sam przez 40 dni na pustyni, był sam mając świadomość faktu, że inni ludzie często Go nie rozumieją. Czasem bywał sam nawet znajdując się w tłumie ludzi. Fatalne uczucie...
Jezus bywał sam, ale miał świadomość, że nie jest skazany na samotność. Wiedział, że cokolwiek by się nie działo, choćby się waliło i paliło, to czuwa nad Nim Ojciec. I nawet na krzyżu, kiedy z jednej strony wołał "Boże mój, czemuś mnie opuścił?" to chwilę później powiedział "Ojcze, w ręce Twoje polecam Ducha mego". To w trudnych chwilach dodawało Mu sił.
Wiara to oczywiście indywidualna sprawa każdego z Was. To co myślą inni nie jest wcale aż takie ważne, w tej kwestii liczy się przede wszystkim Twoje zdanie. I bardzo mocno nam wszystkim życzę, abyśmy w czasie tych Świąt i w każdym kolejnym dniu później mieli świadomości, że czasem możemy być sami, ale nigdy nie jesteśmy skazani na samotność.
Jeśli macie chęć obejrzeć coś wartościowego polecam młodzieżówkę online - Samotność
Trzymajcie się ciepło i zdrowo, pozdrawiam bardzo mocno!
Zdrowych, rodzinnych Świąt.
Mateusz Mendroch